Dolina Chochołowska to miejsce to miejsce, w którym 4-miesięczny Krzyś po raz pierwszy obcował z górami. Spacer z wózkiem przez Dolinę do celu, którym było Schronisko na Polanie Chochołowskiej w słoneczny czerwcowy dzień pozwolił mu po raz pierwszy podziwiać Tatry, a konkretniej Tatry Zachodnie, choć, fakt, że tylko “od dołu”.

Wzdłuż trasy napotykamy bacówki, w których można kupić oscypki, bryndzę, czy bundz, ale jeśli już Krzysia wyciągamy z wózka, to jest zainteresowany tylko jednym przysmakiem. Na górskie serki jeszcze przyjdzie czas!

Polana Chochołowska

Na Chochołowskiej Polanie asfalt ustępuje miejsca kamienistemu traktowi. Gdyby nie fakt, że spacerujemy z wózkiem niezbyt sportowym, byłoby to nawet przyjemne. Przez większe przeszkody najlepiej było jechać na wstecznym.