Blog

Kiedy byłem mały mój dziadek miał duże puzzle z widokiem na zamek Neuschwanstein. W jednym dniu udało się zobaczyć go na własne oczy i po raz pierwszy pospacerować pod Alpami
Alpy Bawarskie
Weekend w niemieckim Legolandzie został rozszerzony o Alpy Bawarskie i była to jedna z najfajniejszych wypraw!
Zostaliśmy z Kubą sami na weekend, a jednego synka zawsze łatwiej wyciągnąć niż dwóch.
Wprawdzie sanki zabrałem tylko na wabia dla Kuby, a jednak świetnie sprawdziły się w miejscach, gdzie błoto Błatniej zastąpił lód.
Na pierwsze po przebytym covidzie wyjście w góry czekałem aż sześć tygodni. Nie-covidowa mgiełka zabrała mi widoki, ale satysfakcji nie.
Po raz kolejny w tym roku pojechaliśmy w Beskid Żywiecki dreptać po szlaku i zjeżdżać po polanie.
Sanko-hiking na Rysiankę i Lipowską (dla Kuby sanki, dla mnie hiking).
Nie będę oryginalny. Na FB wiele osób dziś pisało o spalaniu kalorii po świątecznym obżarstwie, a że było co spalać to i ja połączyłem przyjemne z pożytecznym.
A jednak udało się chłopaków jeszcze namówić na spacer. Dla Krzysia czterdziesty, a dla Kuby dwudziesty górski spacer.
Miała być tylko Mała Babia, ale Królowa zawołała, a Królowej się nie odmawia!
Kategorie