Drugie w tym roku wejście na Magurkę. Tym razem rodzinnie i nowym szlakiem. Krzyś postawił na zbieranie jeżyn, Kuba ociągał się w drodze powrotnej i tak z 3-godzinnej trasy zrobiła się 6-godzinna.



































Drugie w tym roku wejście na Magurkę. Tym razem rodzinnie i nowym szlakiem. Krzyś postawił na zbieranie jeżyn, Kuba ociągał się w drodze powrotnej i tak z 3-godzinnej trasy zrobiła się 6-godzinna.
Brak komentarzy