Wtorkowy poranek. Kotarz
Pierwszy słoneczny niedeszczowy dzień od jakiegoś czasu. Szlaki pełne błota i spływających strumyków, nisko osadzone chmury i ZERO ludzi na szlaku (za to jakieś sarny czy lisek które przypadkiem dały się podejść).
Pierwszy słoneczny niedeszczowy dzień od jakiegoś czasu. Szlaki pełne błota i spływających strumyków, nisko osadzone chmury i ZERO ludzi na szlaku (za to jakieś sarny czy lisek które przypadkiem dały się podejść).
Categories:
Brak komentarzy